Łowca to ostatni w karierze film Steve'a McQueena. Jego męska charyzma oraz uroda spowodowały, że zwykł on być obsadzany w rolach twardych, męskich ale też nie pozbawionych wrażliwości bohaterów w typie uroczego łajdaka. Przez blisko 30 lat kariery wystąpił w wielu kultowych już dziś filmach i pracował z najlepszymi, kojarzonymi z męskim kinem reżyserami takimi jak: Sam Peckinpah, John Sturges czy Norman Jewison. Podobnie jak w przypadku filmu Tom Horn tak i w Łowcy wybór McQueena do tej roli nie był przypadkowy gdzie określenie "czarujący łajdak" wydaje się być wystarczające w nakreśleniu charakteru tej postaci.
Obraz Buzza Kulika to niepozbawiony komediowego zacięcia film kryminalno-sensacyjny oparty m.in. na autobiografii Ralpha "Papy" Thorsona, w którego to postać wciela się właśnie McQueen. Papa Thorson to "ostatni" łowca nagród XX wieku, który pracuje w biurze poręczeniowym Ritchiego Blumenthala (Eli Wallach). Poza łapaniem kolejnych ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości przestępców musi też zadbać o swoją ciężarna kobietę, a zbliżające się ojcostwo dla nie najmłodszego już bohatera okazuje się większym wyzwaniem niż starcia z bandytami. Tak w największym skrócie prezentuje się fabuła filmu.
Pełna recenzja na fejsbukowym fanpage'u Wieczorny Seans Filmowy.