Po seansie, więc pora na krytykę ^ ^
4/10 - ocena początkowa
+3 za efekty, ładne modele, ciekawy design postaci. Sam jestem grafikiem 3D i dlatego każdy film w tej technologii ma u mnie spore plusy ^^
7/10
+2 za to, że to nie jest "słitaśna" i cukierkowata produkcja niczym amerykańskie Shreki i inne pedalstwa. Świat nie wygląda, jakby miał kilkaset słońc. Każda dziura doświetlona... Tutaj nie spotkamy się z tym - czarne, długie cienie, mroczne jaskinie, przerażające potwory - o sympatycznym wyrazie twarzy :). Lecz nie polecam dzieciom poniżej tego 7-mego roku życia. Takie potwory jak pewien smok mogą przerazić.
9/10
+1 za wyobraźnię projektanta świata tego filmu. Na prawdę wspaniałe pomysły. Te lewitujące krainy, antyczne budowle. Coś pięknego.
10/10
-1 za pewne nieścisłości fabularne. Mam rozumieć, że Lian-Chu jako chłopiec spontanicznie rozgryzł jak zabić okrutnego smoka? Nie no, to wydaje mi się naciągane. Do tego przewidywalność - w momencie gdy schował swój kłębek nici z tymi szpilami od razu można było wywnioskować, że użyje tego do zabicia tego smoka.
9/10 - finalna ocena.