Mówcie co chcecie,bajka jest rewelacyjna,fabuła,muzyka(!!),smok- inny niż wszystko co leci od paru lat.Coś innego nie musi oznaczać gorszego.Serial przyznaję,fajny aczkolwiek film spisał się świetnie.Co do Palikota-ruch polityczny idzie na bok,świetnie podłożył głos do Sir'a Brie.
Utwór "Lotus" Jalan Jalan w połączeniu z obrazem rozpadającej się i dryfującej materii jest wprost hipnotyzujący :)
Bez wątpienia najlepsza scena w filmie. Rozpadający się wszechświat idealnie oddaje stan relacji bohaterów. Coś pięknego.