Generalnie film cały czas trzyma w napięciu, bo człowiek ma nadzieję, że wreszcie coś się zacznie dziać, a tu nic. Do końca nic :-)
Kurna. Jaki to był film? Widziałem go - wiem, że jest włoski i wiem, że dzieje się w Wenecji, ale nie pamiętam tytułu.
Śmierć w Wenecji! Padł mi ostatni zwój. :P