Piestrak jest często zwany polskim Edem Woodem. Przypomnijmy, że w swej długiej karierze popełnił min: WILCZYCE, POWRÓT WILCZYCY czy KLĄTWE DOLINY WĘŻY. Jego problem polegał zawsze na tym, iż chciał robić wystawne horrory i filmy fantastyczne , a nie mogl. Brakło reżyserskich umiejętności, dobrych scenariuszy i odpowiedniego budżetu. Niedostatki techniczne nie są jednak głównym mankamentem ŁZY KSIĘCIA CIEMNOŚCI. Mamy tu kiepski scenariusz, nazbyt teatralną grę aktorską i zero grozy czy napięcia. KSIĄZE jest połączeniem czarnego kryminału z horrorem satanistycznym ,a nie dramatem jak napisano na FilmWebie!!!!
Jako kryminał film ma luki i gołym okiem widać słabości scenariusza. Jako horror nie ma tu grozy. Krwawe retrospekcje z przeszłości (zawarte w snach jednej z bohaterek) wywołują raczej uśmiech niż grozę. Ten film to zbiór mniej lub bardziej udolnych cytatów z "filmowej cepelii". Nawet przystoiny Tomasz Stockinger (stylizowany na detektywa lat 30-ych) nie wytrzymuje porównania z Bogartem czy Cagneyem.Nie polecam.