Grupka młodych przyjaciół rzuca wesoło telefony w kąt i wyrusza na weekendową wycieczkę za miasto. Gdy docierają na odludne bezdroże, gdzie wokół są już tylko groźne, spalone słońcem wzgórza, samochód się psuje. Wiemy jednak, że nawet w najbardziej odległej, wyludnionej krainie w swoim strasznym pustym domu będzie na nich czekać rodzina przerażających psychopatów… Prosty, szczery i brutalny horror o samotnym domku na prerii, w którym dzieją się rzeczy nie do opisania. Rojas nie kryje fascynacji takimi tytułami jak Teksańska masakra piłą mechaniczną, Wzgórza mają oczy czy Ostatni dom po lewej. Realizuje znaną formułę z żelazną konsekwencją, nie szczędząc krwi, trzewi i jęków przerażenia. Propozycja dla wytrwałych widzów.
Mnie się ogólnie film podobał.Tylko dlaczego na sam koniec nie wyjaśnili sensu tego wszystkiego ?.Ok ten cały dziadek miał władzę i robił to bo tak mu się to podobało.Ale z jakiego powodu dokładniej to wszystko robił,bo chyba nie tylko dla zwykłej przyjemności ?.Dlaczego oszczędził tylko 1 główną bohaterkę ?.Jaki sens miał mówiąc do niej co będzie z twoją matką gdy postąpisz niewłaściwie ?.Dlaczego na sam koniec jedna kobieta zabiła drugą zamiast uciekać tym autem ?.Zachowanie bohaterów czasami też było mało logiczne.Ale wiadomo że w tego typu filmach fabuła się kręci na głupocie głównych bohaterów he he.Ja ogólnie polecam.