To już wiele mówi o filmie, a dokładniej mówi wiele złego. To ,,dzieło" może być zupełnie nieoglądalne.
Ja tam myślę, że znajdzie ogromną grupę odbiorców. Nie mierzmy wszystkich swoją miarą. Ludzie w garniturach - czas spuścić z tonu! Smutasy covidowe - zobaczcie wreszcie coś całkowicie oderwanego od poprawności.
Celebryci - mamy Was :P
Ja tam kubicuję Pujszo, bo niejeden po malinie schowałby się do altanki ogrodowej, a on prze do przodu jak czołg. W życiu trzeba wywyoływać emocje. I to się chyba udało.
Ja po prostu twierdzę, że polskie kino potrzebuje reanimacji i nowych twórców, którzy będą mieć to coś