Używanie w polskich kopalniach pozdrowienia "Szczęść Boże" zamiast "Dzień dobry" w sposób naturalny zawęża podaż pracy w tym sektorze gospodarki do osób wierzących, co z kolei może sprzyjać szybszemu osiągnięciu neutralności klimatycznej i celów zawartych w porozumieniach paryskich.
Natomiast jeśli chodzi o sam film, to nie porywa gra aktorów, nieprzekonujące efekty gore i skrajnie czarno-biała wizja świata. Po 25 minutach zdecydowałem zakończyć projekcję, ale sądząc po innych komentarzach, potem mogło być jeszcze gorzej.