Gdy widziałam go pierwszy raz, zrobił na mnie ogromne wrażenie. Bohaterka, mając świadomość choroby i bliskiej śmierci, po złej decyzji ucieka od swojego wyboru, od kamer, od spragnionych sensacji widzów... Spotyka towarzysza wędrówki, lecz ten okazuje się zdrajcą. Jednak i on nie zna całej prawdy o telewizyjnym show swoich kolegów... Wspaniała kreacja Romy Schneider, za którą nigdy nie przepadałam, tu jednak udowodniła swój talent. Gorąco polecam, zwłaszcza, że teraz aktualne są telewizyjne programy poszukujące sensacji kosztem zwykłych ludzi, odzieranie człowieka z godności... A i szalonych "artystów" nie brak...