Oglądając Śmiertelną gorączkę odczuwałem małe deja vu, ten sam schemat co w większości horrorów.Dwie pary i jeden idiota wyjeżdżają do domku w lesie, jakbym już to widział.Bardzo dobrze zważony czarny humor który ani trochę nie psuje filmu.Świetne, krwawe sceny, momentami naciągany scenariusz ale nie psuje to całego obrazu filmu.Mam tylko nadzieje że Eli Roth nakręci więcej horrorów na takim samym poziomie, bo hostel jest średniakiem.