PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=39085}

Śmiertelna gorączka

Cabin Fever
2002
5,1 11 tys. ocen
5,1 10 1 10726
4,8 11 krytyków
Śmiertelna gorączka
powrót do forum filmu Śmiertelna gorączka

Czesc. Moglby mi ktos napisac co sie dzialo od momentu, kiedy Marcy miala na plecach te czerwone plamy? Nie doczekalam konca, bo zasnelam, a ciekawa jestem jak dalej bylo :)

ocenił(a) film na 2
denifae

To chyba wtedy co była w wannie? Zaczęła sobie golić nogi i razem z włoskami zaczęła golić skórę, popłakała się i wyszła na zewnątrz w szlafroku. Dopadł ją pies tego skejta i ją DOSŁOWNIE rozszarpał, pokazali po tej scenie leżącą stopę XD. Paul potem wrócił i dobił swoją blondynę w tej szopie, bo prawie cała rozłożona była, ale jeszcze żyła to z łopaty ją potraktował i poszedł do domku. Za chwilę doszedł Bert i się schowali przed typami ze sklepu. Otwierają drzwi (typy ze sklepu; dochodząc do domku i widząc krew i rozszarpane ciało Marcy pada tekst: "urządzają tu jakieś rytuały, to nie są chrześcijanie (!)"), zabijają Berta, a Paul jednemu wali w łeb z łopaty (ojciec Naleśnikowego), który lecąc w tył strzela i zabija swojego towarzysza, drugi towarzysz dostaje chyba nożyczkami w głowę od Paula. Potem chyba jest ta scena co Paul wpada na imprezę tego zastępcy szeryfa (jadąc na nią potrącił jakiegoś jelenia czy coś i był cały z krwi). Na imprezie z. szeryfa dostaje przez radio wiadomość, że ma strzelać do "tych dzieciaków z leśnego domku" i zaczyna się całkiem dobra beka: koleś chcąc walnąć gitarą Paula, który robi unik, i uderzenie przyjmuje jeden z imprezowiczów, który połyka swoją harmonijkę i się dusi; Paul zaczyna pluć krwią na połowę ludzi. Reszta ucieka. W tym czasie blondynek wraca do domu i się cieszy, że przeżył (scena była tak daremna i nierealistyczna: "jest! jest! przeżyłem! udało mi się", tak przez minutę chyba), po czym wychodzi z domu i zostaje rozstrzelany przez policjantów, którzy palą wszystkie zwłoki.
Dzieci robiące lemoniadę biorą wodę z rzeczki, w której leży już martwy Paul, czyli jest zarażona, i sprzedają "pyszną lemoniadę" szeryfowi. Potem idą czarnuchy do sklepu i dziadek-sprzedawca oddaje im ich wypolerowaną strzelbę "na czarnuchów" i przybijają sobie "pjony". W następnej scenie, gdzie pokazują już się napisy czarnuchy wraz z miejscowymi grają na gitarach i jakichś bałałajkach i chyba harmonijkach i jeszcze jest pokazywane jak inni ludzie popijają sobie zarażoną lemoniadę.
Chyba tak to było.

ZiD0

A wiecie co było w tym pudełku,które niósł ten koleś ze sklepu?Za cholerę nie idzie się dowiedzieć co on tam miał...

ocenił(a) film na 2
Skaffim

Nie mam pojęcia, ale to raczej nieważne. Po prostu dali mu rekwizyt, żeby sobie tak bez sensu z niczym nie stał. :D