Jak dla mnie to równie dobrze ten film mógłby nigdy nie ujrzec swiatła dziennego. Nie ma tam żadnej akcji a fabuła jest prosta jak budowa cepa. Jedyną rzeczą która mogłaby przyciągnąc potencjalnego widza to mistrz K-1 odgrywający w nim główną rolę. Śmiertelną misją jak dla mnie było oglądanie tego filmu.