Kino akcji , tak napisane było na pudełku , dobra , włożyłem płytę do napędu , po kilku przymusowych reklamach odpaliłem film.Półtorej godziny minęło mi pod znakiem stereotypów i dwu wymiarowych bohaterów rodem z amerykańskich komiksów , mimo iż początek tej produkcji zapowiadał dosyć żwawe kino akcji to po blisko 10 minutach pomiędzy jedną 2 minutową walką
a drugą była minuta textu , który co tu dużo pisać był infantylny.
Pierwsza połowa filmu i miałem zamiar stwierdzić że film jest O.K. ale żadna rewelacja , w drugiej połowie tempo spadło nie wyobrażalnie i film przestał być interesujący a scena finałowa która w filmach akcji zazwyczaj wypada najlepiej tutaj była po prostu słaba i podsumowując plusów było niewiele , np. niedopracowany scenariusz i ciekawe plenery a minusy ? tego było sporo począwszy od drenwinej gry aktorskiej niby to następcy żelaznego Arnolda który przypominał jednego z aktorów z polskiej telenoweli , rezyseria walk które powinny być stanowczo dłuższe była na naprawdę poziomie nijakim , reszta obsady do wymiany , charakteryzacja ujdzie w tłoku ale najlepsi to byli statyści ich rola ograniczyła się do strzelania i padania , w ogóle to kolejny film w którym źli bohaterowie nie są w stanie postrzelić pędzącego na nich dobrego bohtera więc to popycha tą produkcję w stronę kina akcji klasy B lub nawet i C , niemniej widywałem gorsze produkcje , jak dla mnie film słaby ale nie tragiczny , dobry w swojej kategorii czyli kina akcji klasy B lub C.Niemniej daję mu 3 ze względu na pokaźną liczbę wad jakie wymieniłem.
Jedyna wyczerpujaca recenzja.
Ja filmu nie widzialem, ale przeciez jesli film jest z Chorwacji, nikt o nim nic nie wie i na dodatek nazywa sie ULTIMATE FORCE to musi byc film klasy B/C na rynek DVD dla niewymagajacych. Nie warto tracic na to zycia, zaloze sie, ze nawet jak ktos lubi filmy akcji, ma mase alternatywnyuch tytulow.
Ja mu dałem 2, jedynym plusem jest to, że przynajmniej ekipa realizacyjna coś zarobiła i jakieś drobne akcenty operatorskie na średnim-dobrym poziomie. Cała reszta niestety jest na bardzo lipnym poziomie. Spoko można robić filmy akcji, ale do tego też trzeba podchodzić z głową.
Film obejrzałem parę lat temu, na fali popularności Crocopa, a dziś backup'ując cd i dvd wpadłem na to i bez namysłu dałem do kosza.