To najdurniejszy i najgłupszy "horror" jaki w życiu oglądałam! Szkoda słów... Wygląda, jakby nakręcił go 5-latek małą kamerką. Perfidnie widać, że część scen kręcona jest na scenie, widać dym itp... Nie stać ich było na sprzęt i kręcenie w lesie? Nie wspominając o tym, że ten cały Simon dostaje na koniec filmu siekierą w mózg, po czym wstaje i dalej zabija ^^ Tragedia... Chyba najbardziej tandetny filmik jaki w życiu oglądałam. Jedyne, co było fajne, to to, że razem z przyjaciółmi można było pożartować z "Sajmon mówiii..." :)