uwielbiam polskie filmy (mimo iż większość z nich to mało ambitne produkcje w których więcej jest reklam niż gry aktorskiej) ale co do tego filmu mam jakieś złe przeczucia, że może być jeszcze gorzej niż się spodziewam
Nie mogę się doczekać tego filmu, ale to tylko dlatego, ze piosenka jest taka wybitna. Uwielbiam wręcz kocham do nieprzytomności Andrzeja Piasecznego i jego twórczość i tylko dlatego pójdę do kina na "Śniadanie do łóżka". Utwór mnie zachęcił i to bardzo.
Ten film jest genialny. To arcydzieło, występują tu nawiązania do innych klasycznych komedii romantycznych np. „Mój chłop się żeni”. Widać, że ten film został stworzony dla prawdziwych koneserów. Tomasz wspiął się na wyżyny, myślę, że to jego rola życia. Pokazuje jak bardzo wielowymiarowy potrafi być, raz kucharz, raz...
więcejCałkiem niezły film.Jak na Polską komedię romantyczną to nawet przyjemnie się go oglądało.Nie jest to jakaś rewelacja ale da się zobaczyć.
z komedii romantycznej. Ale to nie powód żeby psy wieszać. Jeżeli ktoś lubi ten gatunek, a jeszcze w polskim wydaniu niech spróbuje podejść bez uprzedzeń.
Jedynie można się rzeczywiście doczepić do wyskakujących " brendów", które można spotkać w kuchni.
ABSOLUTNA REWELACJA, MISTRZOSTWO ŚWIATA, KOCHAM TEN FILM, WIDZIAŁEM GO DOSŁOWNIE 28 RAZY I NA TYM NIE PRZESTANE, ŚWIETNA ROZRYWKA!!!!!!!!!!!!
Polskie komedie romantyczne są denne, ta jest kolejnym na to przykładem niestety. Jedyne, które choć trochę mogą się obronić to "Nie klam kochanie", gdzie obsadą jest polska smietanka, i nawet Trzebiatowska az tak nie razi i "Listy do M" całkowicie zerżnięte z genialnego "Love Actually".
Jedynie w tym filmie, są fajne piosenki. Piosenka A.Piasecznego o tym samym tytule, jest miliony
razy lepsza od tego filmu. W tym filmie ani romantyzmu ani fajnego,dobrego humoru, słabe dialogi ,za dużo wulgaryzmów.
Od filmów tego typu nie wymagam zbyt wiele...
Byłam zmęczona wieczorem, więc chciałam obejrzeć coś lekkiego. Jednak spodziewałem spodziewałam się czegoś odrobinę lepszego...
Ten film znudził mnie niesamowicie, dziwię się, że wgl obejrzałam go do końca. Bardzo, bardzo nudny, film o niczym, nie było w nim nic,...
Co za tandeta, aż się nie cjce komentować, bo nie ma czego
Karolak to jedna wielka porażka była i jest wciąż, barzdiej by sie nadawał do roznoszenia ulotek
na ulicy.
Film strasznie mnie zawiódł- po pierwsze Karolak jako główny bohater komedii romantycznej i to jeszcze w parze z Sochą kompletnie mi nie pasuje, po drugie ten film nie jest ani zabawny ani romantyczny- te sceny w których Marta i Piotr całują się wg mnie są takie sztuczne. Po trzecie taki powielony schemacik...