Autentyczne arcydzielo, a ze niedoceniony to mnie nie dziwi - zbyt dobry dla wiekszosci. Smutne ale prawdziwe.
ale do obejrzenia. Bruce Willis jako gwiazda, która doprawdy nie wie kim jest. Szuka sensu życia, lecz czy je znajdzie?
Ten film jest bardziej dramatem psychologicznym. Jest trudny do zrozumienia. Mnie tam nie przypadł do gustu, chociaż obejrzeć można.
Szalony film o szaleństwie drzemiącym w czaszkach głównych bohaterów. Ich życie jest czym bardziej szalone tym bardziej kolorowe - istne wariactwo, w którym normalni są tylko tłem. Wydawałoby się że jest to głupie ale nie. Podane jest w estetycznej formie wideoklipu, wciąga w intelektualną grę. Doskonałe kreacje...
- Nie ma takiego słowa BRAEKFEST... Jest Lądek, Lądek-Zdrój... ale nie BRAEKFEST!
- Londyn, miasto w Anglii.
- W Anglii??? To co mi Pan nic nie mówi?! To ja muszę pójść i poszukać!
straszliwie niedoceniony film, a zupelnie nieslusznie. bardzo dobre kino z inteligentnym humorem, swietnymi kreacjami aktorskimi i dajacy sporo do myslenia.
Bylem pewien,ze tej ksiazki nie da sie zekranizowac i niestety sie nie mylilem, ale i tak podziwiam rezysera,ze sie odwazyl probowac. Bruce Willis tez sie bardzo staral ale nie wyszlo, niestety.
Książka to skończone arcydzieło,film słabiutki bo nie ma fizycznej możliwości nakręcić na podstawie Jego dzieł czegokolwiek sensownego. Jako tako obroniła się chyba tylko "Matka noc" z Nickiem Nolte,reszta to bełkot ,który może zniechęcić do czytania Kurta Wielkiego.
I jedyną winą reżyserów czy aktorów jest próba...
Nie oglądajcie tego filmu, przeczytajcie koniecznie książkę. W czasie lektury jest czas na przemyślenia, analizę szczegółów, a w trakcie oglądania dostaje się chaos. Nie ma czasu na interpretację. A jak już książkę przeczytacie to będziecie poważnie rozczarowani filmem.