Ogląda się wyśmienicie. Ktoś pisał o małym realiźmie... ludzie - przecież to jest baśń. Z założenia jest mało prawdopodobna, dzieje się na granicy snu i rzeczywistości. Główny bohater "urwał się z Księżyca", filozofia jego i innych postaci nie jest logiczna, bo NIE MUSI taka być. Oglądając film bawiłam się świetnie, mimo że nie jest on tylko komedią. To raczej dramat, ubarwiony bardzo specyficznym, inteligentnym poczuciem humoru. Wszystko na plus.
Do ulubionych - bez zastanowienia.