Tuż przed świętami Bożego Narodzenia rodzina Millerów znajduje na progu domu śnieżną kulę, w której znajduje się kopia ich miasteczka. Kiedy wciskają umiejscowiony na spodzie kuli przycisk, wewnątrz niej rozpętuje się kataklizm. Wkrótce katastrofa ma miejsce w realnym świecie. Millerowie próbują znaleźć sposób, by zniszczyć kulę i uchronić miasteczko o zagłady.
Mnie się tam podobał :) Byc może dlatego, że klimatem bardzo przypominał filmy oparte na prozie Kinga (czuję, że scenarzysta chyba Kinga lubi).
Wielki plus za sceny kaskaderskie i nienajgorsze, jak na niski budżet, efekty specjalne. Fajny scenariusz (brak tu pitolenia o niczym, tak psującego większość niskobudżetówek; dialogi są na temat, chwilami zabawne), charakterystyczne postaci. Twórcom pozostaje tylko życzyć, aby odnosili sukcesy i kręcili coraz lepiej sfinansowane produkcje, aby mogli rozwijac swój talent.