Może dlatego że akurat przeżywam okres totalnej fascynacji angielskim akcentem :) może dlatego że kocham ten moment w podróży kiedy promienie słoneczne padają mi na twarz (jakby stan medytacji)urzekła mnie ta historia A bardziej poważnie nie potrafię recenzować filmów a nawet dobrze wyrażać jakichkolwiek swoich myśli powiem po prostu że film świetnie pokazuje życie człowieka jako podróż w której jeśli tylko będzie się miało otwarty umysł można się wiele nauczyć i dowiedzieć o sobie (szczególnie w tych trudnych i dziwacznych sytuacjach).... a to tylko jeden z aspektów
no przynajmniej to moje pierwsze odczucie po jego obejrzeniu
zachęcam - jak dla mnie dobre kino