Film wspaniały! Wszystko w nim współgra tworząc spójny i urzekający w swej prostocie obraz. Z mocą i pasją (choć przecież niespiesznie) opowiada historię życia świętego Szarbela. Mój pierwszy film libański - i od razu olśnienie. Nie napiszę niczego więcej, poza jednym: gorąco polecam!
film świetny, i przede wszystkim wszystko w nim wygląda autentycznie, postać świętego doskonale zagrana, ma się wrażenie, że to nie aktor tylko rzeczywiście Charbel.. Film posiada odpowiednie wyczucie, subtelność, wrażliwość i zrozumienie duchowych zagadnień. Jak dla mnie więc bardzo przekonywująco ukazuje ideał świętości. Postać Charbela wydaje się nieskalana i wyraża ideały ewangeliczne w sposób bezprecedensowy. Naśladowanie Chrystusa nie tylko przez określony poziom duchowy w modlitwie, która praktycznie była stała, ale również przez działania "magiczne" , uzdrawianie chorych, branie na siebie cierpienie innych, tak jak czynił to zarówno Chrystus, jak i każda oświecona istota. Zabrakło tylko... wskrzeszenia zmarłego na końcu, co pokazuje, że jednak nie był to najwyższy możliwy poziom świętości i zjednoczenia z Bogiem, choć bez wątpienia bardzo wysoki.