Chłopaczki zauroczone światem rocka kontra wielka zła korporacja plus marne kopie Billa i Teda z filmu "Szalona podróż Billa i Teda". Mimo kultowości o jaka film jest posądzany to zleżałe i nieświeże kino dla nikogo. Jedynie sentyment może kogoś ciągnąć do tej produkcji tak jak i do "Odlotowców". Przynajmniej "Odlotowcy" mają dobrą czołówkę ale "Świat Waynea" ma ogólnie nieco lepsze aktorstwo i większy sens.