Świt żywych trupów

Dawn of the Dead
1978
6,9 11 tys. ocen
6,9 10 1 11219
7,4 20 krytyków
Świt żywych trupów
powrót do forum filmu Świt żywych trupów

Lepszy od Remake

ocenił(a) film na 8

Dla mnie ten film jest lepszy od remake i to o dużo,jest więcej zombie - więcej akcji,jest więcej ukazanych scenek gore, strzały z pistoletu,cięcia maczetą,smigłem od helikoptera - co w remake można było zliczyć na palcach jednej ręki i są bardziej zróżnicowane niż w remake, jest bardziej klimatyczny,super muzyka, nie ma biegających zombie i non stop coś się dzieje ,gdzie w remake było dużo przestojów no i ten klimat późnych lat 70` po prostu Klasyka i żaden remake ,tego nie przebije , dla mnie o wiele lepszy 8,5/10

brof

Mam zdanie dokładnie odwrotne niż Twoje. Nowy "Świt" jest wręcz naładowany znakomitą, klimatyczną akcją, jest pełen smaczków i grozy, podczas gdy na filmach Romero zwyczajnie się usypia. Ze wszystkich jego filmów trawię tylko trzy pierwsze, z najlepszym wg mnie "Dniem", ale twierdzenie, że remake świtu jest nudniejszy od oryginału, to zwyczajne kłamstwo.

ocenił(a) film na 8
djedrys

Muszę zgodzić się ze swoim przedmówcą nowy "Świt Żywych Trupów" jest dużo lepszy od swojego pierwowzoru i tutaj nie chodzi mi w cale o efekty bo wiadomo dzisiejsze czasy pozwalają na znacznie więcej niż kiedyś. Ale ten film ma ten klimat, wartką akcję i sprawił że naprawdę się bałem. Ale mimo to składam pokłony i darze wielkim szacunkiem "Swit..." według Romero. W końcu to ona to wszystko zaczął. :)

ocenił(a) film na 8
brof

no cóż;
na ogół oryginał jest lepszy niż podróbka ;]

ocenił(a) film na 7
nie_zarejestrowany

na ogół ale ale... noc i świt romero to klasyka gatunku, faktu, filmy które wyznaczyły standardy... ale snyder w nowym świcię tchnął nowego ducha w żywe trupy :) zrobił świt do kwadratu w porównaniu do pierwowzoru.
Dużo hałasu było w okół filmów romero w tamtych czasach bo były czymś nowym... ale od 20 lat jak i nie dłużej romero stanął w miejscu, przez to okazuje sie jak bardzo przeciętnym reżyserem jest, udały mu się trzy filmu na krzyż, "ziemia żywych trupów" jeszcze trzymała jako taki poziom... ale wcześniejsze i co gorsza pozniejsze jego filmy to profanacja na gatunku który sam stworzył.

ocenił(a) film na 8
___ice___

jeżeli chodzi o Romero to widziałem jedynie te z trupami; a jeżeli chodzi remake'i to mi osobiście najbardziej przypadła do gustu "Noc żywych trupów" Toma Saviniego; ale może przemawia przeze mnie jedynie nadmierna sympatia do Toma :) szkoda, tylko, że jedynie reżyserował, a nie zagrał

nie_zarejestrowany

Prawie każdy dobry oryginał jest lepszy od remaku. Zresztą zauważ że wersja z 1978 ma na imdb 8,0

ocenił(a) film na 8
returner

no przecież właśnie o tym napisałem,że oryginał jest na ogół lepszy niż podróbka, a że są czasami ogromne różnice między fw a imdb to inna sprawa

ocenił(a) film na 7
returner

a czy liczy się opinia internatów? czy to jak jest? Nie kwestionuje tego jakim filmem jest Świt żywych trupów Romero. Ale jak tak oglądam ten film po raz kolejny i patrząc przez pryzmat tego co powstało... to poza tym że Romero w swojej produkcji zamieścił dużo Gore to nie czuje się w jego produkcji tego cieżkiego, przygnębiającego klimatu jaki towarzyszy wielu innym produkcją... takie epidemia zombie to tragedia, a romero podchodzi do tego z przymrużeniem oka, jego nocy żywych trupów tego nie było ale świt to trochę przesada, jak te ciasta na twarzy zombie, na dobrą sprawe można sobie przebiec w obok setki zombie a one i tak nam nic nie zrobią bo są zbyt niezdarne :/ przesada ja to widzę całkiem inaczej... juz nawet sam fakt tego jak one wedlug romero sie poruszają a jak widzą motorykę zombie nowi twórcy... w nowych filmach daje to wiele napięcia nie można się po prostu nudzić :) a u romero szło usnać... oceny ocenami ale czas zabija jego filmy. Jest prekursorem i jego filmy też jak dla mnie jest też jednym z nie wielu który się postarzał.

___ice___

Błąd. Jak to jest patrzeć i nie widzieć ? Jak to jest słuchać i nie słyszeć ?
Bieganie zombie i wartka akcja powoduje grymas uśmiechu, to psuje napięcie.
W starym świcie oceniasz złą charakteryzacje, ale to wina budżetu.
Powolne zombie, klimatyczna muzyka itp to budowanie atmosfery prawdziwej grozy.
Widać że wolisz nowe horrory które stawiają na szybkie tempo akcji i flaki. Mnie to nie bawi. Mdli mnie od remaków.
Starsze horrory miały coś czego nowe nie mają - klimat i prawdziwą grozę. Na nowych nie czuje strachu, przygnebienia, poczucia osamotnienia, nie pobudzają mej wyobraźni, odczuwam tylko obrzydzenie tym co widzę na ekranie,
twórcy posuwają się do tak tanich sztuczek jak nadmierne pokazywanie flaków i szybkie tempo jak w filmach akcji,
wiec błądzą, bo zapominają o najważniejszym, budowanie klimatu i grozy.
Wolę o wiele bardziej starsze horrory np: Noc żywych trupów 1968, Egzorcyste 1973, Omen 1976, Szczęki 1975,
Świt żywych trupów 1978, Obcy 1979, Lśnienie 1980, Rzecz 1982, Wrota piekieł 1987 itp od nowych.
Ale ogólnie rzecz biorąc Świt żywych trupów remakiem najgorszym nie jest.
Nawet Halloween z 2007 bardziej odbiega poziomem od pierwowzoru.
Ale remake Nocy z 1990 jest lepszym remakiem niż remake Świtu z 2004. Po prostu jest lepszym horrorem.
najlepsze filmy o zombie moim zdaniem to te:
Noc żywych trupów 1968
Świt żywych trupów 1978
Noc żywych trupów 1990 remake
Martwe zło 1981
Martwe zło 2 1987
Rec 2007

A za nimi umieścił bym te:
Dzień żywych trupów 1985
Powrót żywych trupów 1985
Martwica mózgu 1992
Armia ciemności 1992
Świt żywych trupów 2004
Resident evil 2002
Resident evil degeneracja 2007 animacja

ocenił(a) film na 7
returner

nadmierne pokazywanie flaków to raczej dewizja romero... i to sie nazywa Gore, co w współczesnych horrora z trupkami w tle nie jest praktykowane za często.

A Filmy takie jak Egzorcysta, Lśnienie, Szczęki, Obcy, Thing i od siebie bym dodał jeszcze Koszmar z ulicy wiązów 1 i Piątek 13-tego 1&2 budują takie napięcie i na prawdę straszą, współczesne horrory nie maja nic wspólnego z tymi filmami nawet jeśli robią remake'i tych filmów.

Martwe zło to nie o żywych trupach to jest raz, dwa idąc tym tokiem i Rec o takich żywych trupach o których mówi Romero też nie jest... i trzy jak idąc dalej tym tokiem to 28 dni później Danny'ego Boyle'a to już klasyka gatunku.

___ice___

Też tak uważam, że mają dobry klimat "Koszmar z ulicy wiązów" 1 i 3 część, "Piątek 13" 1-4,
dorzuciłbym jeszcze Halloween 1,2 i 4 :)