była to świetna bajka. No bo nie była. na 4 gwiazdki zasłużyła. Uważam, że efekty wizualne i graficzne były naprawdę mocno dopieszczone. Pięknie to wyglądało. Muzyka też była niesamowita. Ale scenariusz, fabuła i teksty...godne pożałowania. Nic się nie działo, zero jakiejś konkretnej akcji. I zbyt łatwo temu żółwiowi wszystko przychodziło. Wcale mnie nie przekonała ta animacja.
Uważam podobnie jak przedmówca. Jestem wielbicielką bajek, dlatego z nadzieją wybrałam się do kina, grafika owszem - była przepiękna, liczne efekty 3D powodowały, że rozpływałam się nad jej estetyką, jednak fabuła i dialogi... oj... nawet muzyka ich nie usprawiedliwia. Tym bardziej, że - pewnie nie będę oryginalna - chwilami przypominałam sobie sceny z "gdzie jest Nemo" i doszłam do wniosku, że pod względem "merytorycznym";) nie można ich nawet porównywać . Nic mnie nie rozbawiło, nic mnie nie wzruszyło... zachwyciła mnie jedynie oprawa.