...pomyślałem: Czy Newman znowu zginie? Z tydzień wcześniej obejrzałem z nim western, zginął i powtórzyłem z nim dramat, znów zginął. Scenarzyści mają zacięcie żeby go zabijać. Tuż przed końcówką pomyślałem: słabe znów zginął. A później moja radość nie znała granic, aż parę dni temu znów obejrzałem i zostaję przy swej ocenie 9/10. Może komentarz beznadziejny, ale takie są moje odczucia co do zakończenia, nad wyraz pozytywne.