Przyćmił Paul swojego kolegę. Wiele osób pisze o wspaniałym duecie ale mnie jakoś
Redford nie przekonał. Zdziwienie plastikowe, uśmiech firmowy, emocje miałkie. Nie
umiem mu zawierzyć.
Za to Newman... chyba jedna z lepszych kreacji jego życia.
A film... film całkiem niezły. Średnia fabuła i zbyt czytelna intryga kontra wyraziste postacie,
wspaniały klimat, przyzwoici aktorzy i idealna muzyka.
Choć myślę że można było to zrobić lepiej to nawet dziś film sam się broni.
7/10