Klasyczne kino wielkiego formatu! Gdybym miała wymienić wszystkie rzeczy które mi się
podobały, trochę by to zajęło, więc ograniczę się do tych najważniejszych. Przejścia
pomiędzy kadrami, przesuwanie obrazu po zakończeniu sceny, świetne i takie
charakterystyczne dla starego kina, naprawdę ma klimat. A z innych, muzyka i kostiumy,
zdecydowanie, te kapelusze z rondem i płaszcze do kolan, rewelacja:)
Zgodzę się w całej rozciągłości! :) Nie jestem wielką fanką tego typu kina, ale tutaj wprost nie można się oderwać od intrygi i ciekawości co tym razem Hooker i Gondorff wymyślą ;) Powtórka z rozrywki - mam na myśli duet Paula Newmana i Roberta Redforda - tym razem udowodniła, że nawet "odgrzewane" duety mogą wypadać całkiem nieźle! Brawo!