Mnie się film bardzo podobał. Genialna rola Meryl i zresztą wszystkich aktorów. Dobrze,ze film nie jest "całkiem polityczny"( może dlatego, że reżyserem jest kobieta) i pokazuje ducha kobiety, która tak niedawno temu oprócz królowej była numer 1 w Wielkiej Brytanii. Gorąco polecam.