nie powala, zaliczylabym film do kategorii obyczaju /z komediowymi/ elementami niz do ciezkiego politycznego dramtu jakiego sie spodziwalam. Meryl oczywiscie wspaniala, film oglada sie lekko i przyjemnie, szybki przeglad przez zycie Thatcher, ale zdecydownaie na kolana nie rzuca i jest nieco nijaki.