Tak czytam te komentarze i nie mogę zrozumieć skąd te negatywne opinie. Moim zdaniem film świetny. Przyjemnie się ogląda, nie za długi, klimatyczny. Pomysł z przeplataniem teraźniejszości z przeszłością bardzo fajny.
Gra aktorska na maksymalnym poziomie. Meryl Streep po prostu robi ten film, a reszta aktorów to ledwo zauważalne tło. Jest to chyba najlepsza jej rola jak dotychczas. Ona nawet nie popełnia błędów w swojej grze. Po prostu staje się tą postacią. Takie same ruchy, sposób mówienia, świetnie oddane emocje. Jeżeli nie otrzyma za tę rolę Oscara, stracę szacunek do Akademii.
Arcydzieło 10/10
Zgadzam się w 100%. Jej wczucie się w rolę było tak ogromne, że będąc starszą Thatcher wydawała nawet drobne dźwięki podobnie do ludzi w podeszłym wieku. Historia przejmująca i wzruszająca- Meryl Streep oszałamiająca w swojej prawdziwości.
10/10