Ja troche z innej beczki- filmu oczywiscie jeszcze nie widzialem ale nie jestem na 100 % pewny ze Oscara dostanie Streep, mogą ją pominąć chociazby ze wzgledu na jej przyszla role Marthy Mitchell zony Nixona ktora byla jego obronczynia w aferze watergate- to z pewnoscia bedzie jej kolejny popis i mysle ze moga chciec poczekac do 2013 roku. Poza tym jak narazie w rankingach zdobytych nagrod dla aktorki 1 planu prowadzi Michelle Williams za jej "My week with Marylin"- film jak film,ale jej kreacja jest bardzo dobrze przyjmowana-Williams rok temu byla nominowana za "Blue Valentine" i Oscara nie otrzymala, wiec w tym roku moga zechciec nagrodzic wlasnie ja ( na marginesie jak dla mnie to jedna z najlepiej zapowiadajacych sie aktorek amerykanskich mlodszego pokolenia) . Moim zdaniem nominacje wygladac beda tak:
- Meryl Streep "The Iron Lady"
- Michelle Williams "My week with Marylin"
- Viola Davis "The Help"
-Kristen Wiig "Druhny"
-Jodie Foster " Carnage"
Nie jestem pewny Glenn Close.Niestety, niekoniecznie musi byc nominowana,ale jezeli juz to za Jodie Foster, tak mysle,chociaz ta u Polanskiego zagrala fenomenalnie , poza tym nie byla nominowana od czasu "Nell" a jest bardzo przez Akademię lubiana.
Mimo wszystko to zawsze ruletka-okaze sie:)
Wydaje mi się że Meryl w końcu odbierze 3 statuetkę w tym roku, ponieważ od 1983 r. byłą nominowana wiele razy, ale Oscara jednak nie odebrała( chociaż zasługiwała) W każdym razie trzymam za nią mocna kciuki :)
Kiedyś w historii Oscarów dwie aktorki odebrały Oscara za rolę pierwszoplanową. Ciekawi mnie czy jeszcze w historii się to wydarzy :)
Nominacje Meryl i tak już są rekordem jeśli chodzi o nominacje aktorek :) Super by było gdyby otrzymała Oscara :)
To było w 1969 roku- Ex aequo Barbra Streisand za "Zabawną Dziewczynę" i Katherine Hepburn za "Lwa w zimie" :) na necie mozna znalezc fragment z tej ceremonii- miny wszystkich na sali-bezcenne:) Jezeli zagrala genialna rolę to oczywisice jej sie nalezy, jednak pojawiaja sie glosy,ze postać Tchatcher zagrana jest troche zbyt manierycznie... ale poczekamy zobaczymy.
owszem Foster byla lubiana przez Akademie ale od czasu jej wypowiedzi (cytuje: "Zdobycie Oscara to po prostu bingo. Pięć nazwisk ktoś wrzuca do kapelusza, potrząsa nim i... jedna z osób jest zwycięzcą i może krzyknąć: Bingo! Masz tylko nadzieję, że to ty będziesz tym szczęśliwcem") wszystko diametralnie uleglo zmianie. Takze nie ma mowy o nominacji
Chciałbym aby to właśnie Michelle Williams wygrała nagrodę bo Meryl ma już dwie statuetki i powinno jej to wystarczyć.