Żelazna Dama

The Iron Lady
2011
6,8 83 tys. ocen
6,8 10 1 82698
5,1 36 krytyków
Żelazna Dama
powrót do forum filmu Żelazna Dama

Obejrzałem

ocenił(a) film na 8

Dałem 8, zastanawiam się czy nie za dużo albo nie za mało. Meryl w mojej ocenie na 10. Film bardzo mi się podobał.

ocenił(a) film na 7
artkie

No to chyba jesteś jednym z nielicznych, bo słyszę prawie same negatywne opinie ;)

Kay94

I nie mogę tego zrozumieć, film jest naprawdę bardzo dobry, a rola Meryl niesamowita. Ta kobieta nie potrafi inaczej. :)

ocenił(a) film na 8
Kay94

Kay 94 też chyba się podobał skoro ocenił(a) na 7 :) :).

ocenił(a) film na 7
artkie

No ja niestety gubię trochę obiektywizm z powodu Meryl. ale długo zastanawiałam się nad oceną i postawiłam naprawdę mocne 7, bo mimo wszystko podobał mi się sposób przedstawienia historii. Niektórzy narzekają, że scenariusz był niespójny, bo nie ma chronologii, bo raz mamy starą MT, zaraz przeskok do młodej i w czasach bycia PM, ale trzeba zauważyć, że każdy ten przeskok/wspomnienie są wpasowane w idealne miejsce rozmyślań "staruszki", a nie tak po prostu od czapy. Zapewne można by więcej wyciągnąć z tej historii, ale też pamiętajmy, że to nie jest film dokumentalny, w większość jest oparty na domysłach. Nie jestem żadną znawczynią, ani nie próbuję się za taką uważać, ale jak dla mnie to po prostu bardzo dobry film, ze świetną obsadą (obok Meryl Streep świetny Jim Broadbent) i nie rozumiem tego całego narzekania na tą "techniczną stronę". Ale o gustach się nie dyskutuje, prawda? :)

ocenił(a) film na 7
Kay94

Również po namyśle daję mocną 7. Na początku te przeskoki w czasie były dosyć męczące i w sumie nie do końca przestały być, ale na pewno ma to sens. Taka forma odzwierciedla właśnie trochę chaotyczny ciąg wspomnień Margaret. Meryl Streep oczywiście fantastyczna w tej roli, sporo dobrych ról drugoplanowych (chociaż Harry Lloyd w roli młodego Denisa Thatchera wybitnie mi się nie podobał). Film naprawde solidny, ale czegoś tu zabrakło, by mnie naprawdę porwać, a materiał jest naprawdę świetny. Jak na taką wybitną i kontrowersyjną postać to film niestety nie zagrał na moich emocjach, szczerze mówiąc bardziej mnie wzburzały swego czasu wykłady z historii Wielkiej Brytanii. Moze wolałabym więcej o przeszłości Thatcher i jak doszła do władzy, ale obraz chyba raczej był nastawiony na studium jej charakteru niż biografię.