Żelazna Dama

The Iron Lady
2011
6,8 83 tys. ocen
6,8 10 1 82697
5,1 36 krytyków
Żelazna Dama
powrót do forum filmu Żelazna Dama

Jak można skupiać się na pokazywaniu starości, czy rzekomego pijaństwa wobec tylu dokonań tej wielkiej kobiety. Niestety lewactwo ma władze nie tylko w EU ale i kinematografii. Gardzę lewactwem, oczernili Pinocheta, teraz oczerniaja Thatcher, ale gdyby Thatcher rządziła, EU wyglądała by jak Singapur a nie jak te bagno, które mamy teraz. Przecz z lewactwem !!!

marycarter

Ja też byłem cholernie zawiedziony. Jedyne czego się z tego filmu dowiedziałem, to że miała zwidy i ciągle gadała z duchami.

ocenił(a) film na 6
marycarter

Muszę przyznać rację . Pozdrawiam .

ocenił(a) film na 5
marycarter

Meczacy film, ni to biograficzny ni to dramat starszej pani, ktora ma omamy. Z calego filmu, jakby ktos nie znal historii, zapamieta stara, zamknieta na opinie innych pijaczke z wiecznymi omamami. Jej bezkompromisowosc zostala pokazana jako bezsensowny upor a o sukcesach gospodarki po reformach wspomniano zaledwie przelotnie, bardziej sie skoncentrowano na tym jak rozlegle byly protesty.

ocenił(a) film na 8
marycarter

Ja raczej nie widzę tutaj tzw: " lewactwa", Phyllida Lloyd raczej skupiła się na bezstronnym pokazaniu życia najsłynniejszej lokatorski domu przy 10 Downing Street. Pokazuje jej pierwsze kroki w świecie polityki zdominowanej przez nie zawsze przychylnych jej mężczyzn, pokazuje jak dzięki charyzmie i bezkompromisowości została szefową partii konserwatywnej, a potem premierem państwa... aktywność IRA czy wojna o Falklandy. Działalność polityczna nie raz odbywała się kosztem ukochanego męża czy dwójki dzieci, nie brakuje tutaj też angielskiej klasy robotniczej, która do tej pory ma żal do " Maggie" za zamykanie kopalń i innych zakładów pracy... bezkompromisowość, która na początku była zaletą w końcu doprowadziła do tego, że jej dawni współpracownicy odsunęli się od niej.

A poza tym skąd wiesz, że Thatcher nie wypija sobie od czasu do czasu szklaneczki whisky co samo w sobie nie czyni z niej alkoholiczki, poza tym sam Winston Churchill znany z zamiłowania do szkockiego trunku nigdy nie miał problemów z kierowaniem krajem czy życiem osobistym.

ocenił(a) film na 7
marycarter

Tak zepsuć biografie Thatcher, ehh...Kilka znanych tekstów było, ale brak rzutu konstytucją wolności podczas obrad izby gmin, przynajmniej wątku z Falklandami aż tak nie zepsuli..:/

Generalnie, film jako okołobiograficzny - do d#py. Jako sam w sobie, dzięki p.Streep, 7-7,5.

ocenił(a) film na 7
marycarter

Oczywiście Thatcher wielką postacią była i jest nadal. Dokonała wiele, ale nie można wszystkiego pokazywać w różowych barwach bo miała na swojej karierze politycznej wpadki. Wielu ludzi straciło przez nią pracę, domy, bezwzględnie rozprawiała się ze związkami zawodowymi, więc nie wciskajcie tu już tych głupich tekstów o "lewakach" .Nikt nie pokazał jej jako alkoholiczki. Pojawiła się jedynie scena, w której nalewa sobie Whiskey. Ktoś spaprał po prostu sprawę skupiając się bardziej na schorowanej starszej kobiecie niż na tytułowej żelaznej damie jaką wszyscy pamiętają i tyle.