Tak powinien brzmiec podtytul tego filmu. Niestety w przeciwienstwie do "jedynki", ktorą wiele lat temu na duzym ekranie ogladalo mi sie swietnie i to nawet dwa razy, ten film to katastrofa.
Przez caly czas jego trwania, nie doszukalem sie nawet jednej przyzwoitej sceny + nawet jeden aktor pozytywnie mnie nie zaskoczyl, to wszystko w polaczeniu z fabula, ktora nie trzyma sie kupy, ladu, skladu i sensu stanowczo stawiam znak STOP!!!!!!!!!!!!!STOP!!!!!!!!!!STOP!!!!!!!!!
Jezeli ogladaliscie jedynke i odnalezliscie w tym filmie to sci-fi'eniowe "to cos", to zapomnijcie w tym momencie o istnieniu drugiej czesci, zyczliwie wam radze.