po kompletnej bzdurze - jaką była pierwsza część. Jakaś rozpaczliwa próba stworzenia
bohatera z czymś w rodzaju rozterek wewnętrznych; odgrzewany straszliwie mielony kotlet z
horrorów sf, ale nawet przyjemnie się oglądało. Minus: osłabiło to moją czujność i
obejrzałem niestety z rozpędu część trzecią.