Jedna z lepszych komedii romantycznych, jakie ostatnio wyszły. Wiem, bo często oglądam takie - siostra i mama jak sterroryzują telewizor, to nie mam żadnych szans. Jednak czasami zdarzają się perełki, a ten film zdecydowanie do nich należy. Jest lekki, przyjemny, głupkowaty, przewidywalny - czyli komedia romantyczna jak malowana!
Nie rozumiem ilości nominacji i wygranych Złotych Malin, przecież w 2011 było na pewno więcej słabych filmów niż te dwa z Adamem Sandlerem.
A propos Adama, chyba mu się humor złagodził przez te wszystkie lata. Chyba nawet na plus, bo bywał bardzo irytujący, a teraz jest tylko trochę irytujący :)
Polecam na nudny, gorący wieczór.
Dosyć ciepłe kino, należące do tych które poprawiają samopoczucie i dają nadzieje na lepsze jutro. Nie rozumiem tylko pozostałych twórców zakładek głoszących coś alla 'obejrzałem pierwsze 5 min i nie dałem rady oglądać tego badziewu'. Jak można wygłaszać opinie o czymś czego się tak naprawdę nie widziało ? czasem lepiej powstrzymać się od komentarza ...