Jeżeli chodzi o ten gatunek, to naprawdę rewelacja. Prostacki to był może polski Weekend z Pazurą. Ten jest zrobiony na wysokim poziomie, odpowiednim zresztą do budżetu. Bardzo dobra gra aktorska głównych i drugoplanowych bohaterów, świetne dialogi i gagi niczym z widowisk stand up, czy kabaretów. Urocza Jennifer, której wcześniej za bardzo nie lubiłem. Pisze trochę na gorąco, ale nawey jak ochłonę to zdania nie zmienię. Dziwię się tym, którzy tak krytykują ten film. Czy udają snobów, czy nie rozumieją gagów i dialogów?!
podpisuję się pod tym obiema rękami! dobry, zabawny, ale nie śmieszy. brawa dla Sandlera, który, chyba po raz pierwszy, pokazuje aż taką klasę w filmie komediowym!
Hmm oczywiście kwestia gustu:) Jeśli chodzi o tegoroczne komedie polecam Ci rewelacyjną komedie ,,Horrible Bosses" oraz nieco gorsze ,,Druhny" . Według mnie dużo lepsze niż Żona na niby ale oczywiście (jak wspomniałem) kwestia gustu :)