Zasiadając do oglądania tego filmu nie spodziewałem się ambitnego kina tylko lekkiej, niewymagającej komedii. Okazało się, że ani ona lekka, ani zabawna. Komedie Sandlera miały to do siebie, że zwariowana akcja toczyła się w jakimś logicznym kierunku. Tutaj miałem wrażenie, że oglądam zlepki scen z tego filmu, a nie cały obraz. Ponadto sam Sandler gra jakby mu się nie chciało, a Aniston przy nim wyglądała, jakby chciała za bardzo. I ta psychodeliczna córeczka. Powinna grać w horrorze.
Może "zawód" to za wiele powiedziane, bo nie oczekiwałem najlepszego filmu roku, ale miałem nadzieję na dobrą rozrywkę, której się nie doczekałem. Szkoda, bo lubię dwoje głównych aktorów ale patrząc na zegarek w trakcie filmu miałem wrażenie, że czas się zatrzymał i wyczekiwałem końca.
ja sie z ta wypowiedzia do konca nie zgodze. dla mnie ten film jest jedna z najzabawniejszych komedii jaka ogladałam. zawsze płacze na niej ze smiechu, a ogladalam ja juz milion razy ;) rzeczywiscie, tez odnioslam takie wrazenie, ze sandlerowi sie nie chcialo za bardzo grac, a nawet nie polubilam go w tym filmie. aniston nawet sie postarala, ale i tak nie dorownuje rachel z przyjaciól. jednak to jest dla mnie malo istotne. bardzo oryginalna historia przedstawiona w przezabawny sposob ;)
jak najbardziej polecam!