Film jest dla mnie niezrozumiały do końca . Te żony to były roboty czy normalne kobiety , którym wszczepione jakies płytki do mózgów ?
normalne laski tylko zmodyfikowane poprzez wszczepienie czipów, które wplywaly na ich mysli i postepowanie (oddanie 100%towe facetom)
:)
Ja nad tym samym sie zastanawiam bo jak tam powiedzieli tej Joannie prawdę to z tej podłogi zaczął sie wyłaniać taki stół z robotem no to one były robotami czy prawdziwymi kobietami??
W książce kobiety były biorobotami. W tym filmie miały czipy w mózgu. Scena z ciałem na stole jest ni w pięć ni w dziewięć. Robotem był Mike Wellington.
Jeszcze jedna sprawa : skoro to nie były roboty to czemu ta Sarah co się "zawiesiła" podczas tańca dziwnie się ruszała i wykonywała głową takie jakby automatyczne nienaturalne ruchy i czemu z jej szyi lub głowy zaczęły lecieć iskry ? Druga niepewność skoro zabijali by prawdziwych ludzi i na ich miejsce umieszczali roboty to jak ta Bobbie Markowitz później znowu stała się sobą ? I jeszcze ten tekst , że ona nie jest "robotem" nie mogłem jej tego zrobić - chociaz to w sumie można traktować niedosłownie czyli , że "robotami" określano ludzi z płytkami w mózgu ;)
Pomieszano sceny z książki i wymysły reżysera (scenarzysty. W książce bohaterka znalazła w piwnicy (czy gdzieś tam - dawno czytałem) przygotowane swoje ciało do ożywienia.
Takie zmiany w stosunku do książek są częste (np. idiotyzmy wychodzą w "Hostage" - "Osaczony")- wymyśla się coś innego a zostawia stare.
Z tego co ja zrozumiałem (a książki nie czytałem), to były cyborgi, czyli ludzki mózg (z chipami) w ciele robota. Sugeruje to m.in. scena, gdy ta przyjaciółka Joanny wsadza rękę w ogień, ale też ta z początku (gdy lecą iskry), ta z domu (samopowiększenie piersi), no i z końca, gdy już odzyskują kontrolę nad sobą, jak jedna z żon rozgniata w ręce pilota.
Te kobiet były ROBOTAMI - wystarczy obejrzeć scenę usuniętą na DVD pt. "kuchnia Bobby", w której owa postać pokazuję jakie czynności potrafi wykonać - głosnik w brzuchu, lodówka, kosiarka, jest cała zmechanizowana i gdy joanna wbija w nią nóż bobby zaczyna się psuć i mówi robotowym głosem, w dookoła lecą iskry.
Ciekawi mnie tylko jedno - jak ona wróciła do swojej starej postaci?? czyli jak z powrotem z robota zrobili człowieka?? pzdr :)
No właśnie kto zobaczy sceny usunięte na DVD ten tak naprawdę obejrzy film w całości. Moim zdaniem ten film na początku miał mieć zupełnie inny charakter, to znaczy żony miały być podrasowane jak inspektor gadżet, czyli miałobyć w nich więcej z robota niż z człowieka i tutaj pasowałaby bardziej podmiana ludzi w roboty (tego właśnie oczekiwałem), a nie wszczepianie jakiegoś chipu. Te prawdziwe żony mogłybyć wówczas gdzieś przetrzymywane (więzione albo zahibernowane). Poza tym wg mnie film mógłby być bardziej mroczny i nieco dłuższy żeby rozwinąć kilka fajnych scen. Widz zbyt szybko poznaje tejemnice miasteczka. Na początku wystarczyły sceny, w których kobiety poprostu dziwnie się zachowywały. Zastanawiam się kto mógłby wyreżyserować ten film żeby stworzyć odpowiedni klimat i może odpowiednim byłby tim burton.