Przedstawia on historię zainspirowaną osobą Tadeusza Szymkowa i jego ostatniego okresu w życiu oraz mu dedykowaną.
Bartek to pięćdziesięcioletni niewinny czarodziej, były aktor, były alkoholik, teraz animator publiczności czyli zawodowy zabawiacz widowni przed telewizyjnymi widowiskami, który już na zawsze pozostanie w cieniu sławy swoich kolegów. Nasz "niewinny czarodziej" już się pogodził z przegraną. Pewnego dnia Pan Bóg i onkolog stawiają go do walki: ma trzy miesiące życia. Bartek błyskawicznie porządkuje dole i niedole, by nie pozostawić po sobie śmietniska. Pod wpływem najbliższego kumpla terapeuty-postalkoholika próbuje naprawić wszystkie błędy i przekonać Najwyższego Scenarzystę, by fabuła jego życia skończyła się happy endem. Mało czasu by wyprostować życie, ale może się uda. Czy wystarczy czasu by poprawić przed śmiercią scenariusz życia?
Alkoholkiem do końca życia. Tak, zapomniałam, że to choroba nieuleczalna. Kopiowałam tekst bez "pomyślunku", przepraszam.