Całkiem nieźle to wyglada. Chabior bardzo przyciagajacy uwage aparycja i charyzma aktor, Braciak wiadomo klasa, a i Kot, ktorego mialem za drewno pokazał w filmie 'Bogowie' ze gdzies tam w srodku ma talent do grania, ale widocznie ten talent tlumily beznadziejne produkcje i reklamy nie lepszej jakosci. Sam zarys fabuły przypomina troche film Chociaz goni nasz czas. Mam nadzieję jedynie, że ten film nie bedzie na siłe ckliwy i probował szantazowac emocjonalnie widza prymitywnymi srodkami.
Kot, ktorego mialem za drewno pokazał w filmie 'Bogowie' ze gdzies tam w srodku ma talent do grania, ale widocznie ten talent tlumily beznadziejne produkcje i reklamy nie lepszej jakosci.
Serio? Nie oglądałeś "Skazanego na bluesa"? Dla mnie tam właśnie Kot był genialny i pokazał, że ma talent, "Bogowie" i "Żyć nie umierać" to potwierdzenie tej teorii. A beznadziejne produkcji i reklamy - cóż, z czegoś trzeba żyć.
Nie widziałem tego filmu, choć słyszałem, że wypadł zacnie, ale to wygladalo mi na fart, wyjatek od reguly, a nie to, ze Kot jest dobrym aktorem. Z czego trzeba zyc? Dziwne z szafki argumenty widze. Niektorzy graja mniej, ale wybieraja lepsze role i mimo, że polski kino cierpi na deficyt dobrych filmow to zawsze sie cos znajdzie, wiec raczej nie ma mowy, zeby dobry aktor zdechl z glodu. Po prostu niektorzy sa aktorami, ktorzy nie rozmieniaja sie na drobne jak wiekszosc tych pseudocelebrytow, ktorych aktorstwo w porywach mozna nazwac statystowaniem, a Kot sie chyba ogarnal, w sumie juz wczesniej mial male przeblyski..