Świetny film poruszający odwieczny problem walki Zła z Dobrem, Szatana z Bogiem o duszę o człowieka. Kto wygra...?
Ponad to piękne plenery stepów.
Przełomowy moment filmu to opuszcza, zniszczona wioska (obraz Rosji?)
ze zrujnowaną cerkwią i jej mieszkaniec samotnym pijak w roli Boga i jego spotkanie z czarnymi czortami.
Jestem oczarowany filmami Jurija Bykowa. Polecam oprócz tego filmu jego dzieła: "Major" i "Durak" z podobna obsadą i spojrzeniem na Rosję.
Świetna reżyseria, sceneria i gra aktorska.