Widzicie paralelę między tymi filmami? Jak dla mnie to Życie Pi jest kopią K-Paxa ze zmienionym tłem.
Jak dla mnie to dwa różne filmy i nie dostrzegam w nich podobieństwa ,no ale każdy może to widzieć na swój sposób . A co do obu wyżej wymienionych tytułów to bardziej mi się podobał K-Pax ,a Life of Pi nie było złe .
No dobra, przyznaję, widzę jedno. I w Życiu Pi i w K-Paxie nie wiemy co jest prawdą, musimy się domyślać, wierzyć. W K-Paxie mamy Prota, który wierzy, że jest z innej planety, a w Life of Pi mamy faceta który ma zaburzenia psychiczne. Zjada własną matkę i ukazuje siebie jako tygrysa. Czyli w obu mamy bohaterów z zaburzeniami psychicznymi, którzy na koniec filmu zostawiają nas z historią, która być może jest prawdziwa. I na tym kończą się podobieństwa, bo K-Pax jest lepszym filmem. Tada.