„Życie Pi” ma swoje wzruszenia i uśmiechy, ma nawet kilka niespodziewanych zwrotów akcji i znaków zapytania. Nie angażuje chyba aż tak mocno, jak powinno, jakby można tego oczekiwać po entuzjastycznym przyjęciu na świecie. Na film dla dzieciaków jest nieco za brutalne, a na film dla starszych widzów – nieco za naiwne.