Po 1. "Pi swoją opowieścią starał się nawrócić do wiary jednego gościa, mnie bynajmniej nie nawróciłby."
Nie starał się go nawrócić, tylko dał mu wolne pole do interpretacji i oceny jego opowieści, podkreślał to kilka razy - że nic mu nie narzuca.

Po 2. "Błędem było opuszczenie Indii. Nie rozumie dlaczego Pi nie pozbył się lwa na łodzi, Ja pozbyłbym się go."
Opuścił Indie bo tak mu kazał ojciec, jako chłopiec nie wiele miał do gadania. To nie był lew, tylko tygrys. Nie pozbył się go, bo był jedynym kompanem, jak później sam powiedział - uratował mu swoją obecnością życie, bo musiał się mieć przy nim na baczności.

Po 3. "Tak to prawda, to bardzo boli jak zabraknie czasu na słowa pożegnania."
Jedyne zdanie które jest sensowne w Twojej wypowiedzi stary.

Polecam oglądać filmy z większą uwagą.
Pozdrawiam

widzę że pouczasz jak moja mamuśka... próbujesz narzucić swój tok myślenia.
"Jedyne zdanie które jest sensowne w Twojej wypowiedzi stary" - to wg twojego toku rozumowania trzeba dodać.
a ty może czytaj uważnie co Ja piszę... a może to za trudne dla ciebie jest? gdzie Ja pisze że dlaczego Pi jako mały chłopiec opuścił Indie? czytaj wyraźnie - tam pisze: błędem było opuszczenie Indii (nie pisze że opuszczenie tylko przez chłopca Pi).
Dalej ...Ja pozbyłbym się go - mnie nie obchodzi w tym momencie Pi, tylko Ja bym tak zrobił. nie wiem czy rozumiesz to.

wydaje mi się że jesteś na poziomie gimnazjalisty. Ja odpowiadając ci zniżyłem się do twego poziomu, ale czasem trzeba tak.
To ostatni raz tak zrobiłem.