Jak... Osobiście uważam, że napisy będą miały zawsze wyższość nad dubbingiem/lektorem. Jedyny wyjątek to filmy animowane. "Life of Pi" do takich nie należy.
Jeden film. Asterix i Obelix. Misja Kleopatra. Mimo, ze to wyjatek od reguly to twój argument i tak został obalony :)
Zreszta to nie jedyny film bo wszystkie Harry Pottery byly imo lepsze dubbingowane niz w oryginale.
Dubbing w języku polskim to się udał chyba tylko w Madagaskarze i Rogatym ranczu :D
Każdy film, szczególnie z charakterystycznymi głosami aktorów oraz akcentami, powinien być oglądany z napisami :)
Ja też widziałem z dubbingiem. Pasuje do tej historii bo jest nieco infantylna, co nie znaczy że film jest słaby i dla dzieci. To zabieg zamierzony. Pod koniec ton opowieści się nieco zmienia.