Czy Was tez dręczy pytanie co z tym końcem?
Film jak film ma wiele nieporozumień. Czemu ludzie nie zjedli konserw? Co z tą wyspą?
No i przede wszystkim która wersja jest dla mnie lepsza? Całość owiewa wątek religii. Wierzysz w
realistyczną wersję z ludźmi czy może w coś w co ciężko "strawić"?
To sprawia, że na długo od wyjścia z sal kinowej zastanawiamy się nad tym. Próbujemy wszystko
skupić w całość.
I to jest właśnie magia kina!