3d z napisami/dubbingie czy 2d z napisami/dubbingiem? czy efekt 3 d dobrze sie tu prezentuje? pytam bo podobno hobbit w 3d szalu nie robil
2d, bo taniej nie wiem jak z dubbingiem. Jeśli wolisz wersję z napisami to zalecam 2d, bo napisy w 3d są czasem nieczytelne.
3 zł, nie 2. Bilet ulgowy w 2D kosztuje normalnie 17 zł, a w środy 14. Jak dla mnie jest to zasadnicza różnica. Tym bardziej, że to 3D bardziej przeszkadza w oglądaniu, więc nie wiem po co dopłacać. Za te 3 zł lepiej kupić sobie Big Milka.
Dla mnie kino 3D w normalnej sali to pomyłka. Prawie zawsze dostaję brudne okulary, które przez całe reklamy muszę doczyszczać. Przy długich filmach boli mnie głowa, na 2D to się nie zdarza. Ja jeżeli mam wybór zawsze wybieram 2D. Ta technologia do mnie nie przemawia. Jedynie w IMAXie ma to sens. Ale jak kto woli. Dubbingu też zawsze wolę unikać, chyba, że idę na film animowany. Tak to wolę zdecydowanie napisy albo lektora, na którego w kinie niestety raczej nie można liczyć. Co do promocji, od pewnego czasu w Cinema City w każdą środę jest promocja na wszystkie seanse w 2D. Wszystkie bilety są po 14zł.
Polecam napisy. W filmie bohater mówi po angielsku z cudownym akcentem, warto zobaczyć w oryginale.
wolalbym jednak napisy, to nimacja jak szrek w sumie, ale ciekawe czy beda widoczne-ktos napisal ze sie rozmazuja w 3 d
hobbit był bardzo dobry w 3d. Ja wolę 3d bo warstwa wizualna tego filmu jest ponoć tego warta.
Widziałem hobbita w trzech wersjach: HFR48 3D, 3D i 2D I z ręką na sercu mówię, że za rok idę od razu na 2D. To jest masakra ile szczegółów (paradoksalnie) znika przez 3D. Szczególnie jeżeli chodzi o szczegóły gry aktorskiej.
A która w kolejności była wersja 2D? Bo z każdym seansem pamiętasz więcej ;) Ja byłam na 48fps i obraz był rewelacyjny.
2D była ostatnia. Ale serio i tak pod względem szczegółowości była najlepsza. I to nie jest kwestia tylko kolejności. Owszem wiele pamiętałem z poprzednich seansów, ale mimo wszystko... naprawdę za rok idę od razu na 2D
Przy 48 klatkach obraz był rewelacyjny ale mimo wszystko więcej szczegółów na obrazie było widać przy 2D.
Szczerze polecam zwykłe 2D! Wiadomo to jest kwestia gustu i Tobie może się nie spodobać, ale ja ze wszystkich wersji tą jednak wolę najbardziej.
ja uwazam ze hobbit w 3D byl świetny a skoro mowisz ze "podobno" wiec nie ogladales, kazdy ma wlasny gust wiec radze CI pojsc na hobbita i przekonac się. Choc preferuje filmy 2D i zrobilem wyjatek na hobbita (jestem zadowolony bardzo!) to zycie Pi nie wyobrazam sobie ogladac w 2D. To jest film który z góry jest narzucony na wersje 3D i lepiej tak ogladnac :)
KONIECZNIE W 3D! Nie jestem fanką tego typu "efektów", ale w przypadku tego filmu warto.
Jeżeli masz blisko do Imaxu to tylko i wyłącznie 3D jeżeli prędzej tobie to cinema city to wyłącznie 2D bo tu nigdy nie opłaca się iść na film 3D pamietaj że tylko kino Imax oferuje super obraz w zwykłym kinie masz dużo gorszy efekt co jest zrozumiale przez to że te kino nie jest przystosowane do ogladania filmow 3D
Nie wiem, idę dzisiaj, jeszcze nie byłem, ale byłem już na kilku różnych filmach 3D w krakowskich kinach i w Bonarce jest równie dobrze, jak w IMAX-ie, choć ekran oczywiście trochę mniejszy. Kiepskie 3D jest zwłaszcza w Kijowie.
W sumie nie wiem, skąd jesteś. :P Więc nie wiem, czy Ci to coś pomoże - taka rada.
Okaże się dzisiaj, czy się zachwycę i czy jest OK, czy nie. :)
Osobiście nie oglądałąm "Pi" ale byłam w kinie akurat jak pokazywali zwiastun Pi w 3D i efekty były genialne, sama bym poszła na to do kina, ale tylko w wersji 3D :)
Film dobrze się prezentuje w 3D, dubbingu bym nie ryzykowała. Hobbit świetny w 3D, ale w wersji 48 klatek/sekundę (w zwykłej zamazany).
3d!, jedno z lepszych 3d jakie widzialem, jesli jeszcze puszczaja w imaxie w 3d to jeszcze lepiej
Rzadko oglądam filmy w 3D ale muszę stwierdzić, że byłem zawiedziony efektami 3D tego filmu. Niezbyt dużo. Mało „przestrzenne” i niestety niezbyt duża ich ilość . Pod tym względem np. Avatar był o niebo lepszy. Być może oczekiwania miałem zbyt duże a może też kino zawaliło (Cinema city Manufaktura). Wielka szkoda, że w Imaxie nie ma tego filmu.
Zdecydowanie 2D. Niestety ale w 3d obraz zawsze jest troszkę ciemniejszy. A przy tym filmie kolory są dużym atutem. I polecam jednak napisy, dabing troszkę im nie wyszedł.
Nie lubię filmów w 3D, jedyne dobre 3D jakie widziałem do tej pory było w TRONie (Imax). Tym razem udałem się na Życie Pi w 3D ponieważ koleżanka nalegała i przyznam szczerze że się nie zawiodłem, było naprawdę dobrze zrealizowane i niespecjalnie bolały mnie oczy.
Co do dubbingu, nienawidzę filmów dubbingowanych (o ile nie jest bajka w rodzaju Shreka), ani nawet z lektorem. Co do tego konkretnego filmu, aktorzy mówią, mimo hinduskiego akcentu, bardzo wyraźnie, i nie ma szybkich dialogów także ze słuchaniem angielskiego badź czytaniem nie powinno być żadnego problemu.
P.S: Hobbita oglądałem w 2D także brak mi porównania.