Zanussi korzystając z środków wyrazu artystycznego właściwych thrillerowi kreuje z pozoru zwyczajną opowieść obyczajową. Mimo braku scen akcji, napięcie wciąż jest podnoszone, a całości towarzyszy szybka muzyka oraz atmosfera niepokoju.
Reżyser zadaje widzowi pytanie: "jak bardzo ważne są więzi rodzinne". By jednak odpowiedź nie była tak prosta, przedstawiona familia jest toksyczna. Obserwujemy więc rozdartego bohatera, wybierającego pomiędzy swoją powinnością syna i brata, a własnym interesem, na który "najbliższe" osoby mają destrukcyjny wpływ. Konflikt tragiczny zostaje rozstrzygnięty w ciągu jednego wieczora, choć nie wszystkie odpowiedzi będą jasne...
Mocna rzecz, zwłaszcza pod względem aktorstwa. To obsada, nadaje tak przerysowanym bohaterom cień prawdziwości. Mimo to, niektóre zagrywki postaci wciąż są nieprawdopodobne. Być może Zanussi zbyt poważnie podszedł do tego tematu, ale trudno się dziwić skoro sam przyznał że opowiada tu między innymi o sobie.Efekt końcowy jest jednak zadowalający. Warto...