Życie ukryte w słowach

La Vida secreta de las palabras
2005
7,4 25 tys. ocen
7,4 10 1 24748
7,1 9 krytyków
Życie ukryte w słowach
powrót do forum filmu Życie ukryte w słowach

Film powstał pod opieką Almodovara. Wygrał w corocznym konkursie na najlepszy film hiszpański. Wstrząsająca do łez historia Hanny, której pachnące rutyną życie zmienia się pod wpływem podopiecznego. Zanim film zwyczajem Almodovara nie wejdzie na tony sentymentalne i lekko cukierkowe, musimy brnąć przez powody, dla których tych dwoje bohaterów cierpi. W jego wypadku chodzi raczej o cierpienie fizyczne. W jej - o cierpienie psychiczne, które hamuje sobie dbaniem o szczegół oraz poświęceniem dla drugiego człowieka. Od początku narzuca się nam altruizm Hanny. Jej dostosowanie do twardych warunków życia. Jej cichy świat, w którego koleinach uwzniośliła się do poziomu poetki. Nie jest jeszcze kobietą, której trzeba współczuć. Reżyserski zabieg dla podkreślenia punktu kulminacyjnego przewidział nudę na widowni. Dłużą się retrospekcje i wspomnienia, widok twarzy milczącej Hanny. Odstręcza obraz zimnego, szarego morza z platformą wiertniczą. Męczy unieruchomienie przypisane i miejscu, i bohaterom. Przez jakiś czas zastanawiamy się czy, aby służy filmowi tylko dobry celuloid. I czy film wytrzyma podejście do roli, które prezentuje Sarah Polley. Początek wróżył dobrze, kiedy myśleliśmy jeszcze o konotacjach scenariusza z przynajmniej dwoma filmami Larsa von Tiera Wspólny dla każdego dialogu cel, czyli próba otwarcia bohaterki względem ludzi i otoczenia, nie służy widzowi. Tym mocniejsza jest jego reakcja na zaskakującą prawdę o Hannie. Film zyskuje nagle szeroki kontekst, a reakcja na nową treść scenariusza przyćmiewa wcześniejsze niezadowolenie. Gdyby Coixet nie zamknęła historii na optymistyczny sposób, szukalibyśmy usprawiedliwienia dla własnej wygody bycia milczącym świadkiem niedawnej historii. Szybciej zapomnielibyśmy o okrucieństwach, które dotykają świat równie często jak niegdyś.
Film jest warty obejrzenia także z powodu funkcji terapeutycznej, którą wniosła współpraca Sahar Polley z Timem Robbinsem.