Wielki dramat rozgrywający się wyłącznie w dialogach z oszałamiająco dobrymi rolami Sarah Polley i Tima Robbinsa. Film o rodzącym się powoli uczuciu, z tragiczną przeszłością w tle, ale z nadzieją na lepszą przyszłość i zapomnienie, uleczenie ran.
no właśnie wahałam się przy ocenie między 'arcydzieło' a 'rewelacyjny' :)